POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Daria Pogorzelec – popis wszechstronności na słowackich matach

- Turniej na Słowacji spełnił moje oczekiwania pod każdym względem. Melduję wszechstronność – mówi Daria Pogorzelec, zwyciężczyni rywalizacji w wadze -70 kg w Pucharze Europy w Bratysławie.

- Pokazałam po raz kolejny, że jestem wszechstronną zawodniczką, nie nastawioną na jedną technikę, ale rzucającą w różnych kierunkach oraz wygrywającą zarówno w stójce jak i w parterze – powiedziała Daria Pogorzelec, którą za 3 tygodnie czeka start w Mistrzostwach Świata w Baku.

Judoczka Wybrzeża Gdańsk wygrała z Węgierkami Sarą Balogh i Renatą Lorinc (dogrywka) i w finale z Niemką Aliną Boehm. – W ćwierćfinale lewa ippon-seoi-nage z prostych nóg, a w półfinale lewe o-soto-gari i w finale prawa uchi-mata plus ushiro-kesa-gatame – dodała złota medalistka.

Z tymi rywalkami wcześniej nie walczyła, ale poradziła sobie doskonale. Podczas MŚ startuje wiele zawodniczek spoza Europy, z którymi Daria Pogorzelec też wcześniej się nie biła, a zwłaszcza w wadze -70 kg.

- Wolę wcześniej poznać swoje przeciwniczki i odpowiednio nastawić się taktycznie, ale jak pokazał ten turniej nie zawsze jest to możliwe. Mimo wszystko potrafiłam zrealizować swoje zadania taktyczno-techniczne, tzn. prowadziłam walki, narzucałam dynamiczne tempo i to były otwarte pojedynki. Do tego z rundy na rundę biło mi się coraz lepiej – powiedziała reprezentantka Polski.

Daria Pogorzelec dopiero niedawno, po wielu sezonach przerwy, zmieniła kategorię z -78 kg na -70 kg. Poprzednie zwycięstwo w tej niższej odniosła w 2009 roku w juniorskim pucharze w Berlinie.

- Miło wspominam tamte zawody, ale to już przeszłość. Dziś koncentruję się na ostatnim zgrupowaniu w Spale i starcie w Mistrzostwach Świata. Zawsze jestem pozytywnie nastawiona i tak też będzie tym razem – dodała zawodniczka, która w swoim najlepszym występie w Mistrzostwach Świata zajęła 5 miejsce.