Po raz 3 w historii zawody rangi Grand Slam odbędą się w Taszkencie (1-3 marca). Dla polskich judoków, m.in. Adama Stodolskiego (-73kg) i Piotra Kuczera (-100kg), start w stolicy Uzbekistanu jest kolejną szansą na zdobycie punktów do kwalifikacji olimpijskich do Igrzysk w Paryżu.
Niedawno w Grand Slamie w Baku Piotr Kuczera zajął 2 miejsce (wcześniej walczył też w GS w Paryżu), a Adam Stodolski był 7. W rankingu olimpijskim zajmują, odpowiednio, 24 i 26 miejsce. W tym momencie były Wicemistrz Europy Piotr Kuczera jest na pozycji dającej prawo startu na IO we Francji z tzw. puli kontynentalnej.
- Na ten moment zwiększyłem szanse na występ w IO, ale nadal mi brakuje punktów. Po pierwszym starcie w tym roku jestem dobrej myśli. Turniej w Baku oceniam za udany, choć jest jeszcze nad czym pracować, jednak nie odbiegam od czołówki światowej. Start w Uzbekistanie może dać mi przepustkę na IO, chcę dobrze wypaść, zawalczyć na wysokim poziomie i zająć jak najwyższe miejsce, które przybliży mnie do zdobycia kwalifikacji – mówi Adam Stodolski.
Oprócz niego i Piotra Kuczery, w Taszkencie powalczą także m.in. Aleksandra Kaleta -52kg, Julia Kowalczyk -57kg, Arleta Podolak -57kg, Eliza Wróblewska -70kg, Beata Pacut-Kłoczko -78kg, Kinga Wolszczak +78kg.
W marcu zaplanowane są jeszcze imprezy Grand Slam w Tbilisi i Antalyi oraz Grand Prix w Linz. Polacy będą także trenować na zgrupowaniu w Japonii.
Do Mistrzostw Europy w Zagrzebiu pozostały 2 miesiące. Z kolei w drugiej połowie maja w Abu Dhabi odbędą się Mistrzostwa Świata.
