POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Kadra młodzieżowa przygotowuje się do Mistrzostw Europy w Rosji

Reprezentacja do lat 23 przygotowuje się do Mistrzostw Europy w rosyjskim Iżewsku (1-3 listopada). Część z 10-osobowej kadry narodowej przebywała w ostatnich dniach na zgrupowaniu z seniorami w Rzymie.

- Wierzę w niespodzianki i zdobycz medalową, ale trzeba przyznać, że nie mamy murowanych kandydatów do podium. Być może na podium stanie Kacper Szczurowski. Jeśli poradzi sobie z "głową" to będzie dobrze, bo ciało ma przygotowane na odnoszenie sukcesów - mówi Mirosław Błachnio, trener główny reprezentacji Polski.

W Rosji walczyć będą -52kg Aleksandra Kaleta (UKS Judo Wolbrom), -57kg Anna Dąbrowska (MKS Juvenia Wrocław), Vanessa Machnicka (KS Akademia Judo Poznań), -78kg Paulina Dziopa (GKS Czarni Bytom) oraz -73kg Kacper Kaczor (GKS Czarni Bytom), -81kg Sebastian Marcinkiewicz (KS Gwardia Wrocław), Paweł Drzymał (GKS Czarni Bytom), -100kg Kacper Szczurowski (KŚ AZS Gliwice), -100kg Iwo Baraniewski (UKJ 225 Warszawa), +100kg Dominik Majowski (GKS Czarni Bytom).

- Ola Kaleta i Iwo Baraniewski to brązowi medaliści ubiegłorocznych Mistrzostw Świata Juniorów, których stać na wygrywanie w kategorii młodzieżowców w Iżewsku. Ale jeszcze większe szanse na podium na Paweł Drzymał, być może tzw. czarny koń rosyjskiego turnieju. Świetnie powalczył w Pucharze Europy w Bratysławie, gdzie zdobył złoty krążek. To materiał na medal w MME U-23 - dodał szkoleniowiec kadry narodowej.

W wadze +100kg wystąpi Dominik Majowski. W niższej kategorii zgłoszeni są wspomniani Kacper Szczurowski i Iwo Baraniewski. - Trzech w jednej wadze nie możemy wystawić, a już wcześniej z trenerem klubowym Przemysławem Matyjaszkiem przygotowywaliśmy Dominika do startu w wadze ciężkiej. Chcemy dać mu szansę i być może otwarcie w plusie okaże się bardzo dobrym występem - przyznał Mirosław Błachnio.

Trener reprezentacji wrócił także do niedawnego Grand Slamu w Brazylii, gdzie 5 miejsce zajęła Arleta Perenc (-52kg), a pozostali reprezentanci odpadali w eliminacjach.

- To był słaby występ niektórych judoków, ale był to start z przygotowań klubowych. Podstawą dla reprezentantów kraju musi być praca z kadrą narodową. Szczególnie zawiodło i to bardzo mocno kilka naszych zawodniczek. W rankingu olimpijskim i światowym awansowali Agata Perenc i Patryk Wawrzyczek, a pozostali nic nie zyskali. A przecież mieliśmy judoczki rozstawione na pozycjach 5-7. - przyznał Mirosław Błachnio.